Czyste domy
Zanieczyszczenie powietrza powoduje, że drobne cząstki brudu osadzają się na ścianach budynków i trwale je szpecą. Oczywiście można co jakiś czas to wszystko czyścić, ale generuje to dodatkowe koszty oraz problemy logistyczne. A gdyby tak stworzyć coś, co czyści się samo, a w zasadzie po prostu się nie brudzi?
Za opracowanie takiego materiału wzięła się grupa chińskich i greckich naukowców. Wydaje się to czymś niezwykłym, ale w sumie tak naprawdę kolejny raz stworzono coś, co znacznie wcześniej skonstruowała natura. Istnieją przecież w przyrodzie liście lotosu, które są silnie hydrofobowe (co znaczy: odpychające wodę), w związku z czym nie przylegają do nich ani woda, ani brud. Z kolei gekony dzięki specyficznej budowie łapek bez problemu wędrują po ścianach i sufitach. Powierzchnie łapek też są hydrofobowe, a więc woda z nich spływa, zabierając z sobą zanieczyszczenia. W przypadku elewacji zastosowano beton zmodyfikowany za pomocą mieszaniny zawierającej olej, emulgator oraz polimer krzemowy o nazwie dimetylosiloksan. Całość następnie podgrzano, co spowodowało usunięcie oleju i rozprowadzenie polimeru po wszystkich porach betonu. Efekt testów był spektakularny. Beton stał się naprawdę superhydrofobowy. Można go nawiercać, podgrzewać czy nawet wystawiać na działanie czynników chemicznych – nie zmieni to jego właściwości.