Przed 11,7 tys. lat nasi przodkowie pożegnali zimny plejstocen i wkroczyli do cieplejszego i znacznie przyjaźniejszego klimatycznie holocenu, który okazał się naszą „przestrzenią operacyjną”. Przed 11,7 tys. lat nasi przodkowie pożegnali zimny plejstocen i wkroczyli do cieplejszego i znacznie przyjaźniejszego klimatycznie holocenu, który okazał się naszą „przestrzenią operacyjną”. iurii / Shutterstock
Środowisko

Żegnaj, holocenie

Przyrodnicze ramy tego, co określamy ludzką cywilizacją, wyznaczyła epoka nadzwyczaj stabilnego klimatu. Innego świata w zasadzie nie znamy. Jaki był ów holoceński raj, w którym przeżyliśmy ponad 11 tys. lat? I co po nim nastanie?

Uczelniane repozytoria kryją niejeden skarb. W wielkich chłodniach Instytutu im. Nielsa Bohra przy Københavns Universitet schowano 17 km rdzeni lodowych. Duńscy badacze przywozili je przez dekady z Grenlandii. Najstarsze kawałki leżą tu już ponad pół wieku, najmłodsze przybyły w zeszłym roku. Każdy jest cenny, ponieważ razem tworzą kronikę zmian klimatycznych zachodzących na Ziemi w ciągu ostatnich 100 tys. lat. Jednak szczególną wartość ma dla naukowców rdzeń o długości 3085 m, wydobyty na powierzchnię kilkanaście lat temu w ramach North Greenland Ice Core Project (NGRIP).

Wiedza i Życie 4/2017 (988) z dnia 01.04.2017; Klimat; s. 54
Reklama