Wiedza i Życie
Strona główna

Listy czytelników

Szanowna Redakcjo!

W artykule Mariusza Sepioły „Krew, pot i dolary” („WiŻ” 3/2022) można przeczytać, że z bawełny produkowano gin. Doszło tu do pewnego nieporozumienia. Wprawdzie w języku angielskim funkcjonuje (czy raczej funkcjonowało) pojęcie cotton gin, które można by przetłumaczyć jako „gin bawełniany” – jednak w tym wypadku słowo gin nie oznacza trunku, ale jest skrótem od engine „silnik”. Ów cotton engine był maszyną służącą do obróbki bawełny; proces jej wykorzystania (ginning cotton by steam) został zresztą ukazany na ilustracji otwierającej artykuł, przy czym istotnie do pracy z takim urządzeniem „nadawały się wszystkie włókna, nawet te najgorszej jakości”.

Wiedza i Życie 5/2022 (1049) z dnia 01.05.2022; Listy czytelników; s. 80
Reklama