Reklama
Shutterstock
Człowiek

To, za czym wzrok podąża. O mechanizmie współdzielenia uwagi

Oko nie tylko na oko. O spojrzeniach ludzi i innych naczelnych
Człowiek

Oko nie tylko na oko. O spojrzeniach ludzi i innych naczelnych

Czy na tle innych ssaków w ludzkim spojrzeniu jest coś wyjątkowego? Odpowiadają dr hab. Dariusz Danel, dr hab. Sławomir Wacewicz i dr Juan Olvido Perea-García, badacze ewolucyjnej roli wyglądu oczu. [Artykuł także do słuchania]

Czasami wystarczy ułamek sekundy. Ktoś odwraca głowę, a nasze oczy podążają w tym samym kierunku, zanim zdążymy o tym pomyśleć. Ten automatyczny gest to jeden z fundamentów ludzkiej komunikacji. Jak mózg go tworzy?

Naukowcy z University of Chinese Academy of Sciences postanowili przyjrzeć się temu zjawisku od strony neuronalnej. W badaniu z wykorzystaniem funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI) analizowali, jak mózg reaguje na różne wskazówki kierunku: ludzkie spojrzenia, ruch postaci złożonych z poruszających się punktów oraz zwykłe strzałki. Wszystkie sugerowały, gdzie spojrzeć, ale tylko dwa pierwsze niosły znaczenie społeczne.

Kluczowym narzędziem okazała się analiza wzorców aktywności wielu wokseli (MVPA) – technika, która nie sprawdza pojedynczych obszarów mózgu, lecz cały mechanizm ich pracy. To tak, jakby nie liczyć pojedynczych gwiazd, lecz rozpoznawać konstelację, jaką razem tworzą. Dzięki temu badacze mogli odczytać, czy dany układ aktywności oznacza reakcję na spojrzenie, ruch ciała czy znak graficzny. I natrafili na wyraźny ślad wspólnego mechanizmu uwagi społecznej.

Zarówno kierunek spojrzenia, jak i kierunek ruchu ciała dekodowano w tym samym miejscu – prawym zakręcie skroniowym górnym (STS). Jego aktywność nie pojawiała się, gdy bodźcem była zwykła strzałka. STS pełnił więc funkcję centrum uwagi społecznej – wyspecjalizowanego w śledzeniu tego, co robią inni.

Badacze wysnuli jednak szersze wnioski. Oprócz biologicznie ugruntowanego systemu, który wydaje się odziedziczony po naszych ewolucyjnych przodkach, istnieje drugi – bardziej ogólny, nabyty układ uwagi. Obejmuje on m.in. zakręt czołowy środkowy, wyspę i zakręt przedśrodkowy. I reaguje zarówno na sygnały społeczne, jak i niespołeczne, jakby uczył się znaczenia kierunkowych wskazówek wraz z doświadczeniem. Wspólnie oba systemy tworzą sieć, która pozwala nam orientować się w świecie ludzi i symboli.

To badanie pokazuje, że uwaga społeczna nie jest jedynie odruchem, ale subtelnym dialogiem między tym, co odziedziczone, a tym, czego się nauczyliśmy. W świecie, w którym coraz częściej porozumiewamy się przez ekrany, warto pamiętać, że synchronia zaczyna się od spojrzenia.

||/||


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Reklama