Podkast 21. Agnieszka Pollo: Wszechświat to wanna pełna galaktyk
Interesowało ją wszystko, więc zajęła się wszystkim, czyli Wszechświatem – tak o swoich zawodowych prapoczątkach mówi Agnieszka Pollo. Nie fascynuje jej Układ Słoneczny, Droga Mleczna, pojedyncze gwiazdy. – Czym jest gwiazda w porównaniu do całej galaktyki? – pyta retorycznie.
Innymi słowy próbuje dowiedzieć się czegoś o strukturze i dynamice Całości. – Wyobraźmy ją sobie jako nieskończonej wielkości wannę wypełnioną pianą, której każda cząsteczka jest pojedynczą galaktyką. A tak naprawdę te wszystkie galaktyki to tylko lukier na prawdziwym cieście, którym jest ciemna materia. Jej w ogóle nie widzimy – porównuje astrofizyczka. I zdradza, jak zaskakujący stosunek mają do tego niewidzialnego czynnika rozwoju Wszechświata kosmologowie i astrofizycy.
Uczona ze szczególną uwagą przygląda się dwóm okresom z życia galaktyk – Kosmicznemu Świtowi i Kosmicznemu Południu. Wtedy to zaszła większość interesujących zdarzeń. Dziś przeżywamy już raczej okres schyłkowy. Wszystko gaśnie. – I w przenośni, i dosłownie – wyjaśnia astrofizyczka.
Opowiada, przed jakimi wyzwaniami stają astronomowie tacy jak ona. Jakie przesłony ustawia przed nimi Wszechświat i jakie metody obserwacyjne pozwalają przez nie przeniknąć.
Zwierza się także, dlaczego szkoda jej czasu na egzotyczne teorie wielu światów, bąbli czasoprzestrzeni i zderzających się bran. – Jeden fascynujący wszechświat nam wystarczy.
WSZYSTKIE SYGNAŁY PULSARA ZNAJDZIECIE TUTAJ