Jak żyły polskie władczynie z Europy
Przybywając do Polski, musiały pokonać nie tylko barierę językową, lecz także obyczajową, a nawet religijną. Praktycznie uzależnione były od nowego otoczenia, najczęściej niechętnego obcej. Niektóre wywoływały wręcz istną furię wśród dostojników królewskich świeckich i kościelnych. Głównie dlatego, że przewyższały ich wykształceniem.
1 grudnia 2017
Przyjeżdżały do Polski w wyniku politycznych ustaleń, traktatów, sojuszy, aby zapewnić tutejszemu władcy następcę tronu, ewentualnie gwarantować jakiś układ militarny i… dostarczyć posag. Żony władców. Królowe i księżne. Więcej od nich w zasadzie nie wymagano. W średniowieczu poza rodzeniem dzieci obarczano je niekiedy zajmowaniem się gospodarką księstwa czy królestwa. Bo małżonek przecież wojował, prowadził mniej lub bardziej udane kampanie, czasem wymierzone w ojczyznę własnej żony, zmuszając ją wtedy, aby radośnie witała zwycięzcę swojego ojca czy brata lub koiła rany i frustracje po klęsce zadanej przez jej najbliższych.
Wiedza i Życie
12/2017
(996) z dnia 01.12.2017;
Historia;
s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Polskie władczynie łoża i tronu"