Sigmund Freud: racjonalista, który uśmiercił rozum
Z jego teorii niewiele przetrwało, a zasadnicze pojęcia, jak popędy, kompleks Edypa, ego i superego, są dziś rozumiane mniej biologicznie, a bardziej kulturowo. Jego metody badań i terapii budzą zaś więcej sprzeciwu niż uznania.
1 lutego 2023
Obita pluszem kanapa, a za nią fotel notującego psychoanalityka, który przez większość czasu milczy, by na koniec wypowiedzieć interpretację przypadłości pacjenta. Doskonale znamy tę scenę z książek, filmów i seriali o mieszczanach i ich problemach. Psychoanaliza, niegdyś rewolucyjna metoda, w popkulturze stała się parodią działania terapeutycznego. A wszystko zaczęło się w latach 80. XIX w., kiedy trzydziestoletni Sigmund Freud wrócił do Wiednia z Paryża, gdzie praktykował u wybitnego neuropatologa i zwolennika hipnotyzmu Jeana-Martina Charcota w słynnym Szpitalu Salpętrière.
Wiedza i Życie
2/2023
(1058) z dnia 01.02.2023;
Psychologia;
s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Freud do lamusa"