Rekonstrukcja starożytnego rydwanu. Rekonstrukcja starożytnego rydwanu. Shutterstock
Człowiek

Pojazdy konne

Furmanki jeździły kiedyś na drewnianych kołach. Z czasem trochę się unowocześniły. Ta ma koła gumowe.Shutterstock Furmanki jeździły kiedyś na drewnianych kołach. Z czasem trochę się unowocześniły. Ta ma koła gumowe.
Rydwany, dorożki, bryczki, taczanki, kibitki… Przypomnijmy, do czego służyły.

Do określania mocy silników spalinowych używa się jednostki koń mechaniczny. 1 KM oznacza taką moc, jaką – w uproszczeniu – ma koń pracujący przez jeden dzień. Nic dziwnego, że zdecydowano się na ów przelicznik, bo kiedyś wszystko, co musiało pojechać, wymagało zaprzęgnięcia konia (najczęściej konia, bo używano jeszcze m.in. osłów i krów). I tak poruszaliśmy się wozami, bryczkami, dyliżansami, dorożkami, a ci szlachetnie urodzeni – karetami. Zaczęliśmy od rydwanu, czyli dwukołowego pojazdu zaprzężonego w dwa (biga) lub cztery (kwadryga) konie.

Wiedza i Życie 11/2023 (1067) z dnia 01.11.2023; Inne spojrzenie; s. 12
Reklama