Jak się kiedyś działo u Kraka za piecem
Po zwiedzeniu zamku królewskiego i katedry krakowskiej ci, którzy mają ochotę na kawę, muszą przejść przez plac, ponieważ kawiarnia z widokiem na Wisłę znajduje się po drugiej stronie wzgórza. Po drodze mijają fundamenty dwóch kościołów, jednak raczej nie przypuszczają, że tę pustą dziś przestrzeń przez setki lat wypełniały domy, warsztaty i szynki. Całe miasteczko. – Wawel był ewenementem, ponieważ przy żadnej innej średniowiecznej siedzibie królewskiej na wzgórzu nie było miejsca na zabudowę miejską, więc zazwyczaj całe zaplecze dworów królewskich znajdowało się w leżących u podnóża zamków podgrodziach – zauważa dr Magdalena Młodawska, kierowniczka wawelskiego działu Lapidarium i Rezerwatów.