Kosmos

Rozebrana galaktyka

Zderzenie kolosów pozbawiło jedną z oddziałujących galaktyk większości materii.

Miłośników ekstremów od dawna fascynują supermasywne czarne dziury – olbrzymie skupiska materii o masie od milionów do miliardów mas słonecznych. Samych czarnych dziur dostrzec z pomocą fal elektromagnetycznych oczywiście nie można. Zazwyczaj odkrywamy je, obserwując promieniowanie opadającej na nie materii. A tej na ogół nie brakuje. Typowe supermasywne czarne dziury kryją się przecież w gęstych centrach galaktyk. Ale czy to jedyna możliwość?

Nasze poglądy na tę sprawę zmieniło niedawne odkrycie galaktyki niemal pozbawionej materii podczas zderzenia z inną gwiezdną wyspą.

Wiedza i Życie 12/2016 (984) z dnia 01.12.2016; Obiekty dziwne i ciekawe; s. 78
Reklama