Na Czerwonej Planecie płynie suchy lód
Świadczą o tym wyniki obserwacji polarnej czapy lodowej pokrywającej okolice bieguna południowego. Chociaż większość tworzącego ją lodu to zamarznięta woda, znajdują się tam również pewne ilości suchego lodu, czyli zestalonego CO2, który w pewnych miejscach ma grubość ponad kilometra. Gdyby cały ten materiał ulotnił się do atmosfery, jej gęstość zwiększyłaby się aż dwukrotnie. Jak argumentują badacze z Planetary Science Institute, gdyby lód CO2 się nie przemieszczał, grubość jego warstwy nie przekraczałaby 45 m. Lód spływa jednak ku zagłębieniom terenu, w których osadza się od setek tysięcy lat. Lodowce suchego lodu płyną stukrotnie szybciej od warstw lodu wodnego, który pozostaje praktyczne nieruchomy.
Badacze mają nadzieję, że z czasem uda im się zbadać dynamikę również innych planetarnych lodów – na powierzchni Plutona odkryto wszak również zamrożony azot, tlenek węgla oraz metan.