Wróble są w USA rezerwuarem wirusów gorączki Zachodniego Nilu. Wróble są w USA rezerwuarem wirusów gorączki Zachodniego Nilu. Dave Montreuil / Shutterstock
Środowisko

Lampy uliczne nie służą ptakom

Miejskie oświetlenie osłabia układ odpornościowy wróbli, a tracą na tym ludzie.

Naukowcy z Florydy zainteresowali się mieszkającymi tam wróblami, ponieważ ptaki te są jednym z głównych rezerwuarów wirusa gorączki Zachodniego Nilu – zakaźnej choroby, która rozprzestrzenia się po świecie i dotarła też do USA, stając się tam problemem zdrowotnym. Choroba zwykle przebiega łagodnie, jednak średnio u jednej na sto osób mogą pojawić się ciężkie powikłania, w tym zapalenie mózgu prowadzące czasami do zgonu. Odpowiedzialne za przenoszenie wirusów z ptaków na ludzi są komary z rodzajów Culex i Aedes, które chętnie karmią się krwią wróbli.

Wiedza i Życie 9/2019 (1017) z dnia 01.09.2019; Sygnały; s. 11
Reklama

Ten artykuł jest dostępny tylko dla naszych cyfrowych subskrybentów.

Subskrybuj dzisiaj
Ilustracja. Głowa pełna idei.

Jesteś już prenumeratorem? Zaloguj się >