Łabędź czarny. Łabędź czarny. Shutterstock
Środowisko

Łabędź rugbysta

Do długiej listy wspaniałych ptaków z Nowej Zelandii, które wymarły po pojawieniu się tam ludzi, dopisujemy wielkie łabędzie.

Przez miliony lat odizolowana od świata Nowa Zelandia była ptasim rajem. Skrzydlata fauna praktycznie nie miała tam naturalnych wrogów (nie licząc drapieżnych ptaków), co pozwalało jej osiągać znaczne rozmiary. Słynnymi mieszkańcami odległego archipelagu były moa – trzyipółmetrowe nieloty, na które polowania urządzały sobie olbrzymie orły Haasta.

Raj skończył się, gdy w XIII w. do Nowej Zelandii przypłynęli z północy Polinezyjczycy. Skolonizowali oni wyspę i masowo polowali na ptaki (i nie tylko).

Wiedza i Życie 9/2017 (993) z dnia 01.09.2017; Sygnały; s. 16
Reklama