Nowe znaleziska sugerują, że w osadach na dnie Morza Martwego żyły niegdyś bakterie. Nowe znaleziska sugerują, że w osadach na dnie Morza Martwego żyły niegdyś bakterie. Getty Images
Środowisko

Żywe Morze Martwe

Ślady aktywności pradawnych bakterii odnalezione na dnie akwenu wskazują kierunek poszukiwań kopalnego życia na Marsie

Morze Martwe nie jest do końca martwe. Wiemy oczywiście, że jest to jeden z najbardziej ekstremalnych ekosystemów na globie, zasolony tak bardzo, że człowiek unosi się na jego powierzchni, zawieszony niczym spławik. W tym wielkim jeziorze nie ma roślin, ryb i innych dostrzegalnych gołym okiem form życia. Łatwo więc uznać, że martwe są również jego głębiny. Jednak dawno temu naukowcy znaleźli w wodzie pobranej z Morza Martwego jednokomórkowe organizmy zwane archeonami. Wtedy też zaczęto się zastanawiać, czy inne proste formy życia mogłyby przetrwać w osadach na dnie jeziora – mimo braku tam tlenu, światła i substancji pokarmowych.

Świat Nauki 8.2019 (300336) z dnia 01.08.2019; Skaner; s. 8
Reklama