Gronostaje, podobnie jak szczury i lisy workowate mają zniknąć z wszystkich ponad 600 wysp nowozelandzkich do 2050 r. Gronostaje, podobnie jak szczury i lisy workowate mają zniknąć z wszystkich ponad 600 wysp nowozelandzkich do 2050 r. Shutterstock
Środowisko

Nieproszeni goście muszą zginąć

Populacje inwazyjnych drapieżców w Nowej Zelandii eksplodowały i zdewastowały rodzimą przyrodę. Ludzie pomagają ekosystemom wrócić do przeszłości. W kontrowersyjny sposób.

Tysiące lat temu wyspy, które dziś tworzą Nową Zelandię, były dzikie. Ich przyroda wydawała się nie do okiełznania. Ptaki, gady i bezkręgowce roiły się w bujnych lasach, które dzieliło wiele setek kilometrów od najbliższego dużego lądu. Maoryscy przybysze, którzy pojawili się tu w XIII wieku, przywieźli ze sobą szczury polinezyjskie, którym się żywili. I tak ludzie do spółki ze szczurami naruszyli równowagę ekologiczną wysp. Rdzenne gatunki zaczęły znikać.

Potem pojawili się Europejczycy z kolejnymi mięsożercami: m.

Świat Nauki 3.2022 (300367) z dnia 01.03.2022; Skaner; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Powrót do przeszłości"
Reklama