Zdjęcie spod skaningowego mikroskopu elektronowego bruzdnicy z rodzaju Gonyalux. Zdjęcie spod skaningowego mikroskopu elektronowego bruzdnicy z rodzaju Gonyalux. BE&W
Środowisko

Nie ma mocnych na wątróbkę z rozdymki

Podczas podróży po świecie mogą nam się zdarzyć zatrucia pokarmowe wywołane spożyciem toksycznych ryb i owoców morza. Co jeść, a czego raczej nie? Jakimi objawami się zaniepokoić?

Latem w 1961 r. na zachodnim wybrzeżu Ameryki Północnej w okolicach zatoki Monterey rozegrały się sceny niczym z horroru. Lokalna gazeta miasta Santa Cruz donosiła, że z nieba spadł deszcz tysięcy oszołomionych ptaków morskich, głównie burzyków. Część z nich uporczywie próbowała wzbić się w powietrze, co niestety kończyło się roztrzaskaniem o ściany domów, słupy latarń i karoserię samochodów. Z kolei inne konały na ulicy i w konwulsjach wymiotowały rybami. Jak się później okazało, masowy pomór ptaków był skutkiem zatrucia kwasem domoikowym – neurotoksyną uszkadzającą układ nerwowy.

Wiedza i Życie 5/2022 (1049) z dnia 01.05.2022; Fizjologia; s. 28
Oryginalny tytuł tekstu: "Morskie biotoksyny"
Reklama