Przyniesiony przez wiatr znad Sahary pył zmienił kolor nieba nad Bawarią na kolor pomarańczowy. Przyniesiony przez wiatr znad Sahary pył zmienił kolor nieba nad Bawarią na kolor pomarańczowy. Shutterstock
Środowisko

Naukowcy śledzą pył z Sahary, żeby wiedzieć, co robi w Amerykach i Europie

Jak rozpoznać afrykańskie drobinki wśród innych zanieczyszczeń atmosferycznych? Na szczęście mają one coś w rodzaju odcisków palca.

Szacuje się, że każdego roku z Sahary unosi się nawet miliard ton pyłu porwanego przez wiatry. Większość z nich wędruje na zachód, w stronę Europy oraz obu Ameryk, i dociera m.in. do Niziny Amazonki, a także do Karaibów oraz południowej i wschodniej części USA. Latem na Florydzie stanowią one większość maleńkich cząstek materii (aerozoli) unoszących się w powietrzu. Mieszkańcy Miami po deszczu zmiatają z samochodów czerwonawą warstwę drobin przybyłych z Afryki. Spacerując po Bahamach albo archipelagu Florida Keys, stąpa się głównie po glebach powstałych z afrykańskiego pyłu.

Wiedza i Życie 11/2022 (1055) z dnia 01.11.2022; Sygnały; s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "Na tropie afrykańskich mikrusów"
Reklama