Skamieniała uryna góralków skalnych, nagromadzona przez dziesiątki tysięcy lat, to zapis zachodzących w czasie zmian klimatycznych.
Getty Images
A świstak sikał i opowiadał o afrykańskich paleoklimatach
Mocz góralków, lepki i gęsty jak melasa, szybko twardnieje na powietrzu; zanim to nastąpi, przyklejają się doń ziarna pyłków i drobinki sadzy, pozwalając badaczom ustalić, kiedy rosły określone gatunki roślin i kiedy szalały pożary. A także, na podstawie zachowanych w skale izotopów, ocenić natężenie opadów i panującą dawniej temperaturę.
1 maja 2023
We wrześniu zeszłego roku, stojąc u szczytu wysokiego klifu w południowoafrykańskich górach Swartberg, paleoklimatolog z University of Utah Tyler Faith dostrzegł coś, co – jak sądził – mogłoby wyjaśnić jedną z największych tajemnic antropologii.
Obiekt jego zainteresowania wyglądał jak utwardzony i podobny do ciemnego bursztynu materiał, który wytopił się z budującego ów klif piaskowca. Nałożywszy maskę przeciwgazową, Faith wyciął piłą łańcuchową 35-kilogramowy fragment skały; wkrótce otoczyła go żółtawo-złota chmura drobnego pyłu.
Świat Nauki
5.2023
(300381) z dnia 01.05.2023;
Skaner;
s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Drogocenna uryna"