Zauropody, takie jak Argentinosaurus, osiągnęły większe rozmiary niż jakakolwiek inna grupa kręgowców lądowych.
Ilustracja Chase Stone
Co sprawiło, że zauropody wybijały się z tłumu
Te dinozaury o groteskowo długich szyjach i równie długich ogonach nie miały sobie równych. To największe zwierzęta, jakie chodziły po Ziemi. Nowe badania rzucają światło na powody ich pędu ku gigantyzmowi.
1 października 2023
Spośród wszystkich stworzeń, które przemierzały ziemskie przestrzenie, ikoniczne zauropody o groteskowo długich szyjach i równie długich ogonach nie mają sobie równych. Żadne inne zwierzęta lądowe nawet nie zbliżyły się do zauropodowych standardów. I dotyczy to również innych dinozaurów, też przecież słusznych rozmiarów, takich jak kaczodziobe hadrozaury, rogate ceratopsy, pancerne ankylozaury czy drapieżne tyranozaury. Nawet najpotężniejsze lądowe ssaki, jak mamuty czy spokrewnione z nosorożcami, choć znacznie od nich większe, indrikoteria w porównaniu z największymi zauropodami były karzełkami.
Świat Nauki
10.2023
(300386) z dnia 01.10.2023;
Paleontologia;
s. 28
Oryginalny tytuł tekstu: "Ewolucja gigantów"