Zauropody, takie jak Argentinosaurus, osiągnęły większe rozmiary niż jakakolwiek inna grupa kręgowców lądowych. Zauropody, takie jak Argentinosaurus, osiągnęły większe rozmiary niż jakakolwiek inna grupa kręgowców lądowych. Ilustracja Chase Stone
Środowisko

Co sprawiło, że zauropody wybijały się z tłumu

Te dinozaury o groteskowo długich szyjach i równie długich ogonach nie miały sobie równych. To największe zwierzęta, jakie chodziły po Ziemi. Nowe badania rzucają światło na powody ich pędu ku gigantyzmowi.

Spośród wszystkich stworzeń, które przemierzały ziemskie przestrzenie, ikoniczne zauropody o groteskowo długich szyjach i równie długich ogonach nie mają sobie równych. Żadne inne zwierzęta lądowe nawet nie zbliżyły się do zauropodowych standardów. I dotyczy to również innych dinozaurów, też przecież słusznych rozmiarów, takich jak kaczodziobe hadrozaury, rogate ceratopsy, pancerne ankylozaury czy drapieżne tyranozaury. Nawet najpotężniejsze lądowe ssaki, jak mamuty czy spokrewnione z nosorożcami, choć znacznie od nich większe, indrikoteria w porównaniu z największymi zauropodami były karzełkami.

Świat Nauki 10.2023 (300386) z dnia 01.10.2023; Paleontologia; s. 28
Oryginalny tytuł tekstu: "Ewolucja gigantów"
Reklama