Homo: dziecko rekordowych chłodów. Nie powinno podgrzewać planety
Naukowcy zrekonstruowali temperatury na globie w ciągu ostatniego pół miliarda lat. Rządził nimi dwutlenek węgla w atmosferze. Najzimniej było w plejstocenie, który – tak się składa – był także epoką człowieka.
19 września 2024
Dokładnie rzecz biorąc, badania opublikowane w tym tygodniu w „Science”, obejmują 485 mln lat. To praktycznie cały ostatni eon dziejów globu zwany fanerozoikiem. Składają się na niego trzy ery: paleozoiczna, mezozoiczna i kenozoiczna. W tej rekonstrukcji brakuje jedynie kambru – pierwszego okresu geologicznego paleozoiku. Z analiz, które wykonały Emily Judd, Jessica Tierney (obie z University of Arizona) i inni badacze, wynika, że ziemski termostat wykazywał podczas tego pół miliarda lat spore wahania.