Ilustracja Jay Bendt
Technologia

Co się stało z instrukcjami obsługi?

Pojawił się Google i utraciliśmy coś ważnego

Dawno temu – powiedzmy, w latach 80. – kupując jakieś urządzenie, dostawaliśmy załączoną papierową instrukcję obsługi. Stwarzała ona producentowi jedyną, ale zarazem wielką szansę wytłumaczenia nabywcy sposobu myślenia konstruktorów wyrobu, przekazania tego, co mieli na uwadze projektanci i spece od marketingu. Dodawanie do produktów dokumentacji wydawało się wówczas powszechnie dobrym zwyczajem. Klienci byli zadowoleni, a zadowolony klient kupuje kolejne rzeczy. Rozwiązanie to miało jednak nie tylko zalety: drukowanie i zszywanie instrukcji było czasochłonne i kosztowne – a klienci zwykle ich nie czytali.

Świat Nauki 5.2017 (300309) z dnia 01.05.2017; Technofakty; s. 21
Reklama