Blackout – ponura wizja katastrofy Blackout – ponura wizja katastrofy mat. pr.
Technologia

Blackout – ponura wizja katastrofy

W XXI wieku trudno sobie wyobrazić awarię systemu energetycznego na skalę kraju lub kontynentu, a co dopiero całego świata. A może to właśnie u szczytu intensywnego rozwoju technologii i techniki powinniśmy się tego obawiać najbardziej?

Ogromna część naszego życia opiera się na korzystaniu z energii elektrycznej. Intensywny popyt na prąd jest jedną z przyczyn występowania blackoutów. Nagłe przeciążenie systemu elektroenergetycznego może skutkować paraliżem życia w danym mieście lub kraju. Awarie w elektrowniach, ekstremalne zjawiska pogodowe lub uszkodzenia sieci przesyłowych, także przyczyniają się do występowania lokalnych zaćmień.

Blackout w Polsce

Do blackoutów na ogromną skalę dochodziło już w minionych latach, w różnych zakątkach globu. W Indiach w 2012 roku z powodu awarii dostępu do prądu nie miało 650 mln ludzi. Do tej sytuacji przyczyniła się długotrwała susza. Miała ona wpływ na wyłączenie wielu elektrowni z powodu obniżającego się stanu wód. W 2003 roku prawie całe Włochy zostały pozbawione prądu na kilkanaście godzin z powodu przeciążenia linii tranzytowej. A czy w Polsce ponura wizja zaćmienia jest realnym zagrożeniem? Raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego zapewnia, że obecnie nasz kraj jest bezpieczny pod względem zasobów energii. Jednocześnie nie można wykluczyć tzw. mikroblackoutów. Mogą one występować głównie latem, kiedy wysokie temperatury wpłyną np. na poziom i temperaturę wód wykorzystywanych do chłodzenia elektrowni. W zależności od przyczyny blackout może trwać do kilkunastu godzin lub dłużej. Trudno jest to oszacować. Największa dotychczas awaria w Polsce miała miejsce w 2008 roku w Szczecinie i trwała 13 godzin.

Jak zminimalizować skutki blackoutu?

W wielu krajach wprowadzono różnego rodzaju regulacje dotyczące oszczędzania energii jak np. wyłączanie zbędnego oświetlenia. Jak we własnym zakresie możemy zadbać o jak najmniej dotkliwe skutki zaćmienia? Jak zabezpieczyć firmę przed konsekwencjami długotrwałego przestoju? Dla przedsiębiorstw i instytucji istotnym powinno być przechowywanie danych w chmurze. Dzięki tworzeniu kopii zapasowych w sytuacji awarii uda się bezpiecznie odzyskać wszystkie dokumenty, a na pewno ich znaczną część. Korzystanie z bezprzewodowych zasilaczy UPS pozwala z kolei zyskać bezcenne minuty w kryzysowej sytuacji. Dzięki ich zastosowaniu mamy chwilę na kontrolowane wyłączenie najważniejszych urządzeń lub na uruchomienie agregatów. Te ostatnie także stanowią świetną bazę zabezpieczającą w czasie awarii. Przeniesienie struktury IT do bezpiecznego miejsca jak np. Warsaw Data Hub jest przejawem odpowiedzialnego planowania na wypadek kryzysu energetycznego. Nowoczesne data center zapewnia m.in. ciągłość transmisji danych czy stały monitoring. Warsaw Data Centre oferuje cztery odrębne kierunki wejścia-wyjścia światłowodowych linii telekomunikacyjnych. Zasilanie z dwóch niezależnych fizycznie obszarów zakładu energetycznego daje większą szansę na uniknięcie przerw w dostawie prądu. Podtrzymanie bateryjne na czas 30/180 minut jest konkurencyjne w porównaniu z innymi data center. Kolejne zabezpieczenia stanowią zapasy paliwa do agregatów, pozwalające utrzymać działanie obiektu do 72 godzin. Również własna farma solarów o mocy 0,5 MW, jest ogromnym atutem. Dzięki możliwości dalszej rozbudowy zapewnia niezależne źródło energii dla klientów Warsaw Data Centre. Takie alternatywne formy produkcji prądu są świetnym rozwiązaniem. Jeśli tylko budżet firmy jest w stanie podołać takiej inwestycji, warto poważnie się nią zainteresować.

Po więcej szczegółów zapraszamy na stronę: https://www.orange.pl/poradnik-dla-firm/cyberbezpieczenstwo/co-to-jest-blackout/.

Materiał przygotowany przez Orange