Holenderskie miasto Almere, zbudowane w ciągu pół wieku na polderze Flevoland, liczy dziś ponad 200 tys. mieszkańców. Holenderskie miasto Almere, zbudowane w ciągu pół wieku na polderze Flevoland, liczy dziś ponad 200 tys. mieszkańców. Shutterstock
Technologia

Nisko, niżej, depresja. Jak ludzie wyrywają tereny wodzie

Budowa drogi na tamie Houtribdijk o długości 30 km, która w latach 70. XX w. przegrodziła dawną zatokę morską, a obecnie jezioro IJsselmeer.Indigo Budowa drogi na tamie Houtribdijk o długości 30 km, która w latach 70. XX w. przegrodziła dawną zatokę morską, a obecnie jezioro IJsselmeer.
Tereny położone poniżej poziomu morza, rzadko nadają się do zamieszkania. Wody jest w nich albo za mało, albo za dużo. A jednak niektóre z nich ludzie sobie upodobali ze względu na żyzne ziemie.

Pół wieku temu miasto Lelystad, które dziś liczy ok. 80 tys. mieszkańców, nie istniało. Nie istniała też cała holenderska prowincja Flevoland, której jest stolicą. Stworzono ją dopiero w 1986 r. na dnie morskim, wcześniej zmienionym w ląd. W całym Flevolandzie mieszka dziś ponad 400 tys. osób. Połowa z nich jako miejsce do życia wybrała Almere – najmłodsze miasto w Holandii. Pierwszy dom postawiono tu w 1976 r., a dekadę później miejscowość otrzymała prawa miejskie. Almere stworzono najpierw na papierze – każdy budynek, każdą drogę, każdy park i każdą przestrzeń publiczną.

Wiedza i Życie 10/2023 (1066) z dnia 01.10.2023; Geografia; s. 36
Oryginalny tytuł tekstu: "Zbudujemy nowy ląd"
Reklama