Ewolucja w miastach

Ewolucja w miastach

Ewolucja zachodzi na naszych oczach. Komary z linii londyńskiego metra różnią się genetycznie. Są także odmienne od krewniaków żyjących na powierzchni. I to nie tylko pod względem białek, ale i zachowań. Komary z londyńskich ulic żywią się krwią ptaków, a nie ludzi. Muszą napić się krwi przed złożeniem jaj, kopulują w dużych rojach i zapadają w sen zimowy. Tymczasem komary z metra piją krew pasażerów, jaja składają przed tym posiłkiem, nie tworzą rojów kopulacyjnych, lecz dobierają się w pary w zamkniętych przestrzeniach, a do tego są aktywne przez cały rok.

Wiedza i Życie 8/2019 (1016) z dnia 01.08.2019; Książki. Recenzje; s. 74
Reklama

Ten artykuł jest dostępny tylko dla naszych cyfrowych subskrybentów.

Subskrybuj dzisiaj
Ilustracja. Głowa pełna idei.

Jesteś już prenumeratorem? Zaloguj się >