Ilustracja Lia Halloran
Strona główna

Wygięta strona naszego Wszechświata

Nick Higgins
Poetycko...

Miliard lat temu
– podczas gdy tu na Ziemi
wielokomórkowe życie rodziło się i rozprzestrzeniało… –
w odległej galaktyce
dwie wirujące czarne dziury tańczyły wokół siebie,
marszcząc tkankę przestrzeni i czasu.

Zmarszczki, zwane falami grawitacyjnymi
wysysały energię z ich orbit, dlatego
Dziury spiralnie zbliżały się do siebie,
zaćmiewając nawzajem,
ku niszczącej kolizji:

Czarne dziury,
z połową prędkości światła,
zderzyły się katastrofalnie
i zlały w jedną
w krótkiej, kataklizmicznej burzy
w wijącej się czasoprzestrzeni
aż fale zabrzmiały crescendo.

Świat Nauki 11.2020 (300351) z dnia 01.11.2020; Metrum; s. 19
Reklama