Wielki Brat patrzy
Wydawać by się mogło, że rosnąca popularność monitoringu jest powodowana oszałamiającymi sukcesami w walce z przestępczością. Badania jednak wykazują zupełnie coś innego.
1 lipca 2016
Wszyscy zapewne pamiętają słynną ścianę ze zdjęciami niechcianych klientów, którą w filmie Stanisława Barei przygotował kierownik jednego z warszawskich sklepów. „Tych klientów nie obsługujemy” – brzmiał groźny podpis. Dziś żaden sklep nie posługuje się już fotografiami, a intruzów wychwytuje dzięki mniej lub bardziej zaawansowanym systemom monitoringu. To dziesiątki kamer stoją na straży handlowego porządku.
Amerykańska sieć sklepów Walmart właśnie poszła krok dalej i wdrożyła program inteligentnego rozpoznawania twarzy (FaceFirst).
Wiedza i Życie
7/2016
(979) z dnia 01.07.2016;
Bezpieczeństwo;
s. 58