Jeden smartfon, jeden głos
Technika zwiększy bezpieczeństwo wyborów, ale jeszcze nie teraz
1 lutego 2020
W trakcie kampanii przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku rosyjscy hakerzy spenetrowali stanowe bazy danych z nazwiskami wyborców i rosyjska Agencja Badań Internetowych wzięła na cel miliony użytkowników mediów społecznościowych, zasypując ich postami i reklamami wspierającymi Donalda Trumpa. W dniu elekcji w co najmniej dziewięciu stanach wystąpiły problemy z funkcjonowaniem maszyn do głosowania. Ale nawet teraz w obliczu zbliżającego się końca kadencji około jedna czwarta stanów nie próbuje wprowadzić sprzętu, który, pozostawiając ślad na papierze, umożliwiłby powyborczą weryfikację wyników.
Świat Nauki
2.2020
(300342) z dnia 01.02.2020;
Nauka i biznes Jak zarobić na innowacjach;
s. 18