Ilustracja seksu oralnego z Kama sutry – indyjskiego traktatu o seksualności z I–IV w. Ilustracja seksu oralnego z Kama sutry – indyjskiego traktatu o seksualności z I–IV w. EAST NEWS
Człowiek

Antyseptyczne bikini, czyli bezpieczny seks oralny

Atest dla kobiecej bielizny zabezpieczającej przed kontaktem z wirusami i bakteriami podczas cunnilingus wydała – pierwszy raz w historii – szacowna amerykańska instytucja medyczna Food and Drug Administration.

Seks oralny nie łączy się z pełnym stosunkiem, więc wiele osób uważa, że nie jest obarczony ryzykiem zarażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową. I tu się mylą. Jednak w miarę wygodne zabezpieczenie – prezerwatywę – mają od dawna jedynie mężczyźni. Z tym że i tak pary niechętnie z niego korzystają. W przypadku kobiet sprawa jest bardziej skomplikowana. Istnieje żeńska odmiana kondomu, czyli femidom, ale służy on raczej uniknięciu niechcianej ciąży. Nie chcąc zakazić partnerki czy partnera, kobiety mogły używać dentystycznego koferdamu, czyli chusteczki z lateksu lub nitrylu (produkt, który FDA zatwierdziła już dawno).

Reklama