Cytrusy, aligatory i dziury
Czyli parę słów o Florydzie
1 stycznia 2017
Kraina sokiem pomarańczowym płynąca. Dom huraganów. Ostoja obcych. Ziemia podnoszącego się morza. Żyj wolnym lub zgiń (w zapadlisku). Każde z tych określeń mogłoby posłużyć za oficjalny przydomek Florydy, jednak władze w Tallahassee, jej stolicy, zdecydowały się na Sunshine State (Stan Słoneczny), mimo że więcej słońca jest w Arizonie, Kalifornii, Nevadzie, Nowym Meksyku i Teksasie – tę wartościową informację znalazłem w książce Oh, Florida!: How America’s Weirdest State Influences the Rest of the Country (Ach, Floryda!
Świat Nauki
1.2017
(300305) z dnia 01.01.2017;
Anty(po)waga. Na tropach farsy;
s. 75