Reklama
Kristen Nedergaard Dreiøe (z lewej) i Marie Aagard Larsen (z prawej) z wykrywaczami metalu na polu, na którym uprawia się zboże (południowa Dania). Kristen Nedergaard Dreiøe (z lewej) i Marie Aagard Larsen (z prawej) z wykrywaczami metalu na polu, na którym uprawia się zboże (południowa Dania). Zdjęcie Alastair Philip Wiper
Człowiek

Współpraca się opłaca

Rząd Danii korzysta z pracy poszukiwaczy amatorów do odkopywania artefaktów ukrytych na polach uprawnych. Ich znaleziska piszą na nowo historię kraju.

Ole Ginnerup Schytz, inżynier z regionu rolniczego wokół miasteczka Vindelev w Danii, gdy tylko uruchomił wykrywacz metalu na polu jęczmienia u znajomego, znalazł kawałek wygiętej płytki. Uznał, że to pokrywka puszki z konserwą rybną i wrzucił ją do worka zapełnionego już innymi metalowymi odpadkami, które wcześniej uaktywniły wykrywacz: zardzewiałymi gwoździami, śrubami, kawałkami złomu. Kilka kroków dalej wykopał kolejną błyszcząca płytkę. Ktoś tu wyraźnie zajadał się rybami, pomyślał i wrzucił ją do worka.

Świat Nauki 9.2025 (300409) z dnia 01.09.2025; Archeologia; s. 32