Bieszczadzkie echa
Po raz pierwszy ich nazwa Beschad alpes Poloniae pojawia się w węgierskim dokumencie dyplomatycznym z 1269 r. Dwa wieki później Jan Długosz użył określenia Byeszkod. Odnosił się w ten sposób do dzikich, odludnych i porośniętych wiekową puszczą pasm górskich biegnących z północnego zachodu na południowy wschód i oddzielających Rzeczpospolitą od Węgier. Trudno dziś rozstrzygnąć, jaką dokładnie część karpackiego łańcucha miał na myśli kronikarz. Prawdopodobnie najchętniej tej nazwy używali ci, którzy mieszkali po południowej i północnej stronie górskiej bariery, podczas gdy mieszkańcy, początkowo nieliczni, tej odizolowanej od świata krainy w czasach Długosza chętniej mówili o niej Beskid czy też Beśkid, mając jednak na myśli znacznie większy fragment Karpat.