180 lat „Scientific American”. Genetyczne śpiewanie i dyrygowanie, czyli raportu specjalnego cz. 5.
DNA to stara historia, historia z XX wieku. Zna tylko jedną śpiewkę. Ma tylko jedną funkcję, jaką jest przechowywanie informacji biologicznych, i radzi z nią sobie wybitnie dobrze. Ale jest bierny – nie może nic zdziałać bez swoich dzieci, RNA i białek. [Artykuł także do słuchania]
1 października 2025
Naukowe odkrycia rzadko wyglądają tak dramatycznie, jak w filmach, gdy zbuntowany naukowiec wykrzykuje: „Wszystko, co dotychczas braliśmy za prawdę, jest błędne!” Nie brakuje też osób, które próbują wybiórczo interpretować nowe dowody i podważać naukowy konsens w imię polityki czy własnych interesów. A jednak prawdziwe zwroty się zdarzają – podobnie jak nagłe skręty, zygzaki i inne korekty kursu w nauce.
Z okazji 180-lecia „Scientific American” postanowiliśmy przyjrzeć się fascynującym przykładom tego, co się dzieje, gdy fundamentalne, wydawałoby się nie do podważenia założenia są wystawiane na próbę.
Świat Nauki
10.2025
(300410) z dnia 01.10.2025;
Raport specjalny: 180 lat „Scientific American”;
s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "To RNA, a nie DNA, stanowi podstawę życia"