Do miotania, kłucia, cięcia
Mówi się, że cywilizacja powstała jako wynik wyścigu zbrojeń. Coś w tym jest, bo choć liczba i różnorodność broni, jaką dysponujemy, może przyprawić o zawrót głowy, cały czas pracujemy nad jej udoskonaleniem. Wszystko po to, by odstraszać, ranić, zabijać.
1 maja 2016
Agresja i chęć dominacji są elementami natury człowieka. Co prawda równoważą je altruizm i potrzeba współpracy, ale te cechy dotyczą najbliższych – wobec obcych zawsze jesteśmy czujni i przygotowani na najgorsze: trzymamy w pogotowiu stale odbezpieczoną broń. Jakie były początki wyścigu zbrojeń, możemy się tylko domyślać. Chociaż wiemy, że pierwotnie chodziło o przetrwanie i zdobycie mięsa. Człowiek pozbawiony ostrych pazurów i zębów oraz szybkości i siły zwierzęcia musiał sobie rekompensować niedostatki, gdy zdecydował się zapolować.
Wiedza i Życie
5/2016
(977) z dnia 01.05.2016;
Inne spojrzenie;
s. 4