W centrum galaktyki Cygnus A (kulista mgiełka w środku zdjęcia) rezyduje czarna dziura o masie dwóch miliardów mas Słońca. Z otoczenia dziury wypływa para słabo widocznych strug gazu rozpędzonego prawie do szybkości światła, które w ośrodku międzygalaktycznym wydmuchały nieregularne pęcherze (czerwony) o rozmiarach prawie 200 tysięcy lat świetlnych. W centrum galaktyki Cygnus A (kulista mgiełka w środku zdjęcia) rezyduje czarna dziura o masie dwóch miliardów mas Słońca. Z otoczenia dziury wypływa para słabo widocznych strug gazu rozpędzonego prawie do szybkości światła, które w ośrodku międzygalaktycznym wydmuchały nieregularne pęcherze (czerwony) o rozmiarach prawie 200 tysięcy lat świetlnych. NASA/STScI Radio Image: NSF/NRAO/AUI/VLA / |||
Kosmos

Wyspy na Morzu Ignorancji, czyli co wiemy, a czego nie wiemy o czarnych dziurach

Wyginają przestrzeń, wstrzymują czas, „podważają” prawa fizyki, fascynują swoją osobnością. Czarne dziury zdradzają coraz więcej swoich tajemnic, ale do ich pełnego zrozumienia ciągle nam daleko.

John Archibald Wheeler, światowej sławy fizyk amerykański, który część swej bogatej kariery naukowej poświęcił badaniu czarnych dziur, napisał o nich: „uczą nas, że przestrzeń można zgnieść jak kartkę w nieskończenie mały punkt, że czas można zgasić jak zdmuchnięty płomień, i że prawa fizyki, uważane przez nas za »święte« i »niezmienne«, wcale takie nie są”. Z jego słów wieje grozą, ale obawy są całkowicie nieuzasadnione. Owszem, w reprezentującym czarną dziurę rozwiązaniu równań Einsteina pojawia się tzw.

Reklama