To wszystko z nudów
1 września 2018
Dla wyraźniejszego wyrażenia wrażenia nudy, nazywając ją, przedłużamy akcentowaną samogłoskę, bo nuda się dłuży. Nuuuda. Taka nuda jest tak niemiła, że wyć się chce. Można się zanudzić na śmierć, nudę często śmiertelną w końcu nazywamy. Kiedyś mówiono o umieraniu z nudy, dziś raczej umiera się z nudów – liczba mnoga nie zmienia radykalnie znaczenia, ale może wrażenie potęguje. Nuda musi być silna, skoro sięgamy aż po skojarzenia ze śmiercią.
Wiedza i Życie
9/2018
(1005) z dnia 01.09.2018;
Na końcu języka;
s. 70