Opinie

To wszystko z nudów

Dla wyraźniejszego wyrażenia wrażenia nudy, nazywając ją, przedłużamy akcentowaną samogłoskę, bo nuda się dłuży. Nuuuda. Taka nuda jest tak niemiła, że wyć się chce. Można się zanudzić na śmierć, nudę często śmiertelną w końcu nazywamy. Kiedyś mówiono o umieraniu z nudy, dziś raczej umiera się z nudów – liczba mnoga nie zmienia radykalnie znaczenia, ale może wrażenie potęguje. Nuda musi być silna, skoro sięgamy aż po skojarzenia ze śmiercią.

Wiedza i Życie 9/2018 (1005) z dnia 01.09.2018; Na końcu języka; s. 70
Reklama

Ten artykuł jest dostępny tylko dla naszych cyfrowych subskrybentów.

Subskrybuj dzisiaj
Ilustracja. Głowa pełna idei.

Jesteś już prenumeratorem? Zaloguj się >