Ilustracja Fatinha Ramos
Opinie

Bezzasadne utrudnienia

To polityka, a nie nauka, ogranicza dostęp do pigułek aborcyjnych

Od czasu zatwierdzenia w 2000 roku mifepristonu jako pigułki aborcyjnej, podlega on regulacjom prawnym, tak jakby był substancją niebezpieczną. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) umożliwiła jego przepisywanie wyłącznie lekarzom, którzy mają specjalny certyfikat. Pacjentki musiały podpisywać oświadczenie, że zostały poinformowane o związanych z lekiem zagrożeniach. Co jeszcze bardziej uciążliwe, pigułka musiała być podana w zatwierdzonym ośrodku klinicznym – mimo że drugi lek używany do dokończenia aborcji, misoprostol, można zażyć w domu.

Świat Nauki 4.2022 (300368) z dnia 01.04.2022; Zdrowie; s. 20
Reklama