Czy grozi nam scenariusz z epoki lodowcowej
Wieczna zmarzlina powoli cofa się przed ciepłem. W przyszłości może sama przyczynić się do wzrostu temperatur na globie, gdy będzie oddawała do atmosfery setki miliardów ton zmagazynowanego w niej węgla. Byłaby to powtórka scenariusza z końca ostatniej epoki lodowej.
1 grudnia 2017
Pod powierzchnią jednej czwartej lądów na półkuli północnej skrywa się mróz. Wieczna zmarzlina zajmuje około 22 mln km2 – to ponad dwie Europy. Jej najprostsza definicja brzmi: ziemia, w której temperatury nigdy nie wzrastają powyżej zera. Wiosną i latem pod wpływem ciepła promieni słonecznych zmarzlina chowa się nieco w głąb gruntu, ale to ustępstwo nie jest duże. Warstwa, która topnieje – naukowcy nazywają ją poziomem aktywnym – ma głębokość najwyżej kilku metrów, zwykle jednak nie przekracza kilku decymetrów.
Wiedza i Życie
12/2017
(996) z dnia 01.12.2017;
Geografia;
s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Podziemna kraina lodu"