Komin brudów do stratosfery
Nad Tybetem i Himalajami zanieczyszczone powietrze z Chin i Indii jest wtłaczane na wysokość aż 20 km. Brudów w atmosferze przybywa z roku na rok.
1 grudnia 2016
Dziwne rzeczy dzieją się w Azji. Zazwyczaj powietrze zanieczyszczone wyziewami kominów, rur wydechowych i otwartych palenisk trzyma się blisko powierzchni Ziemi. Tymczasem, jak ustalili naukowcy, ponad Wyżyną Tybetańską oraz sąsiadującymi z nią od południa Himalajami działa potężna pompa atmosferyczna zasysająca zanieczyszczenia aż do stratosfery – wyższej warstwy ziemskiej atmosfery, w której znajduje się m.in. ozon chroniący nas przed nadwyżkami słonecznego nadfioletu. Badacze ostrzegają, że związki chemiczne szturmujące stratosferę stanowią zagrożenie dla ozonu – nie tylko tego nad Azją, ale wokół całego globu.
Wiedza i Życie
12/2016
(984) z dnia 01.12.2016;
Sygnały;
s. 10