Lordowie z prastarych puszcz
Ptaki te, o ciekawej ludowej nazwie hajstry (która w wielu miejscach do dzisiaj przetrwała), wiodą skryte życie pośród prastarych borów, kniei i puszcz, z dala od siedzib ludzkich, a tym samym równie daleko od swoich białych kuzynów. Z powodu nielubianego czarnego koloru i życia w odosobnieniu w najdzikszych zakątkach przez całe stulecia przypisywano im zło, tajemne moce czy kontakt z demonami.
Właściwie nie wiadomo, dlaczego z pozoru dwa tak blisko spokrewnione gatunki wiodą tak odmienny żywot… Można w tej kwestii snuć różne teorie, ale według mnie hajstry nie potrafiły zaakceptować w swoim otoczeniu dwunożnej istoty lub – patrząc od innej strony – nie udało im się przypodobać człowiekowi, który z wieku na wiek przekształcał środowisko naturalne, wycinał i karczował lasy, zamieniając je na łąki i pola uprawne.