Trzęsienia ziemi na niebie
Zgodnie z nową, kontrowersyjną teorią najlepsze ostrzeżenia o wielkiej katastrofie mogą pojawiać się 300 km nad Ziemią
1 grudnia 2018
W piątkowe popołudnie 11 marca 2011 roku, kiedy zaczęła trząść się ziemia, Kosuke Heki przebywał w swojej pracowni na Uniwersytecie Hokkaido w północnej Japonii. Wstrząsy były dalekie, a każdy z nich trwał kilka sekund. Zainteresowały one Hekiego, geofizyka, który bada dziwne rozkłady elektronów powstające na niebie po trzęsieniach – zjawisko bardzo tajemnicze – ale zbytnio nie zaniepokoiły. Wyglądało to na duże, ale odległe trzęsienie ziemi. Kiedy drżenie ciągle trwało, pomyślał, że być może dane zebrane podczas tego wydarzenia pomogłyby mu w badaniach.
Świat Nauki
12.2018
(300328) z dnia 01.12.2018;
Sejsmologia;
s. 28