Prosto w ogień
Stawiając domy w sąsiedztwie kompleksów leśnych, ryzykujemy, że pewnego dnia płomienie podejdą pod nasz próg
1 lipca 2018
Straszliwy pożar, który w październiku zeszłego roku wybuchł w kalifornijskich hrabstwach Sonoma i Napa, objął 15 tys. ha gruntu i zabił 22 osoby; ogień strawił też blisko 6 tys. domów. Pod tym ostatnim względem był to najbardziej niszczycielski atak tego żywiołu w dziejach Kalifornii – tak wynika z danych Kalifornijskiego Wydziału Leśnictwa i Ochrony Przeciwpożarowej.
Pół wieku wcześniej inny pożar, który wybuchł w tej samej okolicy, objął ponad 21 tys. ha. To on figuruje w statystykach hrabstwa Sonoma jako największy, tyle że wówczas zniszczonych zostało zaledwie kilkadziesiąt budynków, przeważnie były to domy jednorodzinne.
Świat Nauki
7.2018
(300323) z dnia 01.07.2018;
Skaner;
s. 8