AR coraz bardziej rzeczywista
Przepaść pomiędzy światem rzeczywistym i cyfrowym się kurczy
1 marca 2020
Często naszym wynalazkom nadajemy nazwy... na wyrost. Samochód chodzi (jeździ) sam, co znaczy tylko tyle, że nie trzeba zaprzęgać koni, ale nadal ktoś musi nim kierować. Teleobecność nie oznacza, że ktoś naprawdę przenosi się w inne miejsce. Smartfon (dosłownie „inteligentny telefon”) nie może poszczycić się wysokim IQ. Do tej samej kategorii należy rzeczywistość rozszerzona (AR – augmented reality) wymyślona na początku lat 90. W założeniu miała wzbogacać doznania użytkownika związane z jego otoczeniem o dodatkowe, wyświetlane na ekranie informacje.
Świat Nauki
3.2020
(300343) z dnia 01.03.2020;
Nauka i biznes Jak zarobić na innowacjach;
s. 16