Topolowy kanion Los Alamos. Topolowy kanion Los Alamos. Shutterstock
Technologia

Mroczna strona laboratorium Los Alamos

Słynny ośrodek, w którym Robert Oppenheimer zbudował pierwszą bombę atomową, przeżywa drugą młodość. Znów będzie produkował plutonowe rdzenie do głowic nuklearnych. W Los Alamos się cieszą, ale sąsiedzi są pełni obaw.

Dolina Rio Grande przecina z północy na południe stan Nowy Meksyk. W swoim górnym biegu rzeka płynie przełomem wyciętym w wulkanicznych płaskowyżach sąsiadujących z grzbietami górskimi, wznoszącymi się na wysokość ponad 3,5 tys. m n.p.m. Przez milion lat strumienie miały mnóstwo czasu, aby zagłębić się na ponad 200 m. Tak powstała gęsta sieć kanionów. Największy z nich otrzymał od hiszpańskich osadników, którzy pojawili się w tej okolicy już pod koniec XVI w., nazwę Los Alamos – nawiązującą do topoli porastających jego dno (álamo znaczy po hiszpańsku topola).

Reklama