Valentina Razumova / Shutterstock
Zdrowie

Hibernacyjna dieta

Dieta uboga w kalorie wprowadza organizm człowieka w stan podobny do hibernacji obserwowanej u zwierząt.

Wcześniejsze badania na zwierzętach udowodniły, że ograniczenie spożywanych kalorii nie tylko wydłuża życie, ale również zmniejsza ryzyko wystąpienia takich chorób jak cukrzyca czy nadciśnienie tętnicze. Wszystko dzięki aktywacji białek związanych z długowiecznością – sirtuin. W organizmie spełniają one szereg istotnych funkcji, m.in. regulują pracę genów, uruchamiają procesy naprawcze DNA i kontrolują przebieg wielu przemian metabolicznych.

Najnowsze odkrycia jeszcze bardziej przybliżają nas do zrozumienia mechanizmów, dzięki którym dieta niskokaloryczna wydłuża życie. W badaniach przeprowadzonych przez naukowców z Biomedical Research Center w USA wzięły udział 53 dorosłe osoby. Przez dwa lata 34 z nich było na diecie, w której liczbę kalorii zredukowano o 15%. Pozostali jedli to, na co mieli ochotę, bez żadnych ograniczeń. Po eksperymencie sprawdzono tempo ich metabolizmu. Okazało się, że u osób na diecie niskokalorycznej spadło – w nocy zmniejszała się temperatura ich ciał, a zużycie energii malało o 10%. Co więcej, redukcja dotyczyła też uszkodzeń komórek krwi powodowanych przez tzw. reaktywne formy tlenu. Zmiany te przypominają stan hibernacji obserwowany u zwierząt takich jak niedźwiedzie czy chomiki. Spowolnienie metabolizmu to najprawdopodobniej ewolucyjne przystosowanie, które pozwalało ludziom i innym gatunkom przetrwać długotrwałe głodówki, spowodowane brakiem pokarmu.

Należy jednak pamiętać, że pomimo prozdrowotnych właściwości ograniczenie spożywanych kalorii nie służy każdemu, a jego skutkami ubocznymi często są bezsenność i odczucie zimna.

Wiedza i Życie 6/2018 (1002) z dnia 01.06.2018; Sygnały; s. 17

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną