Odczytane fragmenty zwojów. Odczytane fragmenty zwojów. Vesuvius Challenge / Archiwum
Człowiek

Zwoje z Herkulanum. Spełniły się marzenia starożytników

Milion dolarów za słowa z Herkulanum
Człowiek

Milion dolarów za słowa z Herkulanum

Badacze potrafią odczytać zwoje – nawet spalone – bez ich wyjmowania z pojemnika i rozwijania. Wysoka nagroda czeka na tych, którzy odszyfrują zapisy zwęglone podczas wybuchu Wezuwiusza. Jest jednak kilka haczyków.

Trzech młodych naukowców wykorzystując sztuczną inteligencję rozszyfrowało liczący 2000 lat tekst ze zwęglonego papirusu. Badacze mają nadzieję odkryć nieznane dotąd teksty filozoficzne.

Udało się! Mamy zwycięzców konkursu Vesuvius Challenge! Od roku trwał wyścig, by odczytać za pomocą obrazowania i uczenia maszynowego tekst z jednego ze zwęglonych w wyniku erupcji Wezuwiusza w 79 r. papirusowych zwojów.

Trzej zwycięzcy właśnie przedstawili fragment nieznanego wcześniej dzieła filozoficznego, które dotyczy muzyki, smaku kaparów i percepcji koloru fioletowego.

Zwycięzcy konkursu otrzymali 700 tys. dolarów do podziału. Odczytali sto słów (taki był wymóg) w ponad 15 kolumnach tekstu, co stanowi zaledwie 5 proc. zwoju. Dowiedli tym samym, że nowoczesne technologie mogą przyczynić się do zmiany naszej wiedzy o przeszłości. Można powiedzieć, że spełniły się marzenia starożytników, bo to pierwszy krok do rozszyfrowania pozostałych 280 zwojów wydobytych jeszcze w XVIII w. z luksusowej rzymskiej willi w Herkulanum.

Pomysłodawcą idei odczytywania zwęglonych zwojów był dr Brent Seales z University of Kentucky, którego zespół opracował oprogramowanie umożliwiające „wirtualne rozpakowywanie” zwiniętych papirusów przy wykorzystaniu trójwymiarowych obrazów tomografii komputerowej.

Wykonane w 2019 r. skany w wysokiej rozdzielczości dowiodły, że jest to możliwe, ale trudne, ponieważ atrament węglowy użyty do napisania zwojów ma taką samą gęstość jak papirus w tomografii komputerowej. Dr Seales zastanawiał się, czy można tak skonstruować modele uczenia maszynowego, by rozróżniały barwnik, ale było to zbyt duże zadanie dla jego małego zespołu.

Obejrzyj film z obrazem tomograficznym przebadanego zwoju:


Pomysł na konkurs pojawił się, gdy do projektu dołączył Nat Friedman, przedsiębiorca z Doliny Krzemowej. Główna nagroda (były też dwie pomniejsze) o wysokości 700 tys. dolarów w rozpisanym w marcu zeszłego roku konkursie Vesuvius Challenge należała się za odczytanie 4 fragmentów po co najmniej 140 znaków każdy (do końca roku 2023).

„Rywalizacja i współpraca” – one według Friedmana przyczyniły się do sukcesu. Kluczowa innowacja pojawiła się w połowie ubiegłego roku. Amerykański przedsiębiorca i były fizyk Casey Handmer zauważył wówczas na skanach „pęknięcia”, które zdawały się tworzyć kształt greckich liter. Luke Farritor – student informatyki na Uniwersytecie Nebraska-Lincoln – wykorzystał ten element przy tworzeniu algorytmu uczenia maszynowego, dzięki czemu odczytał słowo porfiry – „fioletowy” (za co otrzymał jedną z nagród pobocznych za odczytanie pierwszych słów). Potem egipski doktorant na stypendium w Berlinie, Youssef Nader, uzyskał jeszcze wyraźniejsze zdjęcia tekstu.

Do grudnia panowała cisza i dopiero w ostatnim tygodniu grudnia do konkursu wpłynęło 18 zgłoszeń, z których 12 komisja oddała papirologom do sprawdzenia. Tylko jedna z prac spełniła kryteria nagrody głównej – autorstwa zespołu utworzonego przez Farritora (zdobywcę pierwszej nagrody), Nadera oraz Juliana Schilligera, studenta robotyki w Szwajcarskim Federalnym Instytucie Technologii w Zurychu.

Kolejnym etapem będzie analiza tekstu, ale już teraz wydaje się, że jest to fragment dzieła Filodemosa, epikurejczyka żyjącego w latach 110-40 p.n.e. Oprócz opisu przyjemnych smaków i widoków pojawia się w nim postać Ksenofanta, być może flecisty wspomnianego też przez Senekę i Plutarcha, którego sugestywna gra sprawiła ponoć, że Aleksander Wielki sięgnął po broń.

Badacze są pełni nadziei na odkrycie nieznanych dotąd tekstów filozoficznych, bo bibliofil, do którego należał księgozbiór, miał do filozofii wyjątkową słabość. Pojawia się też pytanie, czy nie powinno się rozpocząć ponownych badań na terenie willi, która nie została do końca odkopana.

To nie koniec konkursu. Friedman ogłosił jego nową odsłonę na rok 2024 – teraz do końca roku należy odczytać 85 proc. zwoju. A zatem wszystkie ręce na pokład.


Dziękujemy, że jesteś z nami. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.