Pterozaury na rowerach
O tych gigantycznych pterozaurach latających wiadomo niewiele. Zapisy kopalne dowodzą, że żyły od ok. 225 do 66 mln. lat temu. Pozostają jednymi z największych latających zwierząt: ich skrzydła miały rozpiętość do 12 m, a szyje były dłuższe niż współczesnych żyraf.
Odpowiedź na pytanie, jak z takimi ciałami mogły chodzić i latać, przyniosło badanie wewnętrznej struktury mającego 100 mln lat kręgu znalezionego w pobliżu granicy Maroka i Algierii. Korzystając z tomografii komputerowej rentgenowskiej i modelowania 3D, naukowcy odkryli, że krąg był wypełniony dziesiątkami kolców o grubości 1 mm, zwanych beleczkami, przecinającymi się w przekroju jak szprychy koła rowerowego. Szprychy otaczały centralną rurkę w miejscu, w którym znajdowałby się rdzeń kręgowy zwierzęcia. – Po prostu nie mogliśmy w to uwierzyć –mówi Cariad Williams, paleontolożka z University of Illinois. – Nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś takiego.
Aby sprawdzić, czy szprychy zapewniały dodatkowe wsparcie kości, naukowcy wykonali modelowanie matematyczne. Okazało się, że zaledwie 50 beleczek podwoiło zdolność kegu do przenoszenia ciężaru – ich okaz mógł podnosić ofiarę ważącą od 9 do 11 kg. To prawdziwy wyczyn inżynierii biologicznej – skomentowali.
Żeby dowiedzieć się, czy taka budowa kości była specyficzna tylko dla tej rodziny pterozaurów, naukowcy muszą przeskanować kolejne kręgi. Jednak znalezienie odpowiednich może być trudne – takie, które zachowały swoją trójwymiarową strukturę, są niezwykle rzadkie. Mimo to badacze rozważają kilka miejsc, w których mogą je znaleźć. Zapowiadają, że podejmą próbę, jak tylko skończy się pandemia.
____________________________________________
źródło: Science