Reklama
Ruszają kopalnie na dnie morza. Ruszają kopalnie na dnie morza. Ilustracja Mark Smith
Technologia

Kopalnie na dnie morza: początek wątpliwy prawnie, środowiskowo i społecznie

Dno głębokiego morza: nic o nim nie wiemy i na tym tracimy
Środowisko

Dno głębokiego morza: nic o nim nie wiemy i na tym tracimy

Człowiek zobaczył go niewiele: tylko 0,001 proc, czyli obszar odpowiadający jednej dziesiątej powierzchni Belgii. Badacze wskazują, że poznawanie reszty jest priorytetowe i powinno się odbywać się bez problemów, które w tej chwili to uniemożliwiają. Apelują więc o współpracę.

W ostatniej dekadzie kilka firm opracowało szczegółowe, choć wciąż hipotetyczne plany czerpania zysków z eksploatacji złóż, licząc na zaspokojenie rosnącego popytu na cenne metale potrzebne między innymi do produkcji akumulatorów w samochodach elektrycznych i telefonach. Naukowcy ostrzegają jednak, że działania te mogą zniszczyć unikatowe środowisko przyrodnicze oceanicznych otchłani, o którym wciąż mało wiemy. [Artykuł także do słuchania]

Patrząc wstecz, nadal nie jestem pewien, dlaczego operatorzy duńskiego statku MV Coco pozwolili mi wejść na jego pokład. Gdy przybyłem na miejsce w czerwcu zeszłego roku, statek pływał już od kilku tygodni po Morzu Bismarcka, części wód terytorialnych Papui-Nowej Gwinei, wydobywając spod dna oceanu zasobną w metale rudę z użyciem 12-tonowych hydraulicznych szczęk. Załoga testowała opłacalność eksploatacji podmorskich złóż miedzi zawierających także pewną ilość złota.

Świat Nauki 7.2025 (300407) z dnia 01.07.2025; Surowce naturalne; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Ruszają kopalnie na dnie morza"