Shutterstock
Zdrowie

Wątroba chce malin

Maliny mogą pomóc w zapobieganiu rozwojowi m.in. niealkoholowego stłuszczenia wątroby, które jest efektem wysokokalorycznej diety? Sprawdzają to naukowcy z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

Polska jest jednym ze światowych liderów w produkcji malin. Owoce te są uznawane za bogate źródło przeciwutleniaczy, głównie ze względu na wysoki poziom korzystnych dla zdrowia tzw. związków polifenolowych. Oprócz silnych właściwości antyoksydacyjnych (przeciwutleniających), polifenole z malin wykazują również inne korzystne działania, w tym przeciwzapalne, modulujące profil mikrobioty przewodu pokarmowego oraz wykazujące potencjalne działanie przeciwnowotworowe.

– Już od dłuższego czasu w Zakładzie Biologicznych Funkcji Żywności zajmujemy się zagospodarowaniem odpadów poprodukcyjnych z przetwórstwa owoców np. malin – mówi dr Bartosz Fotschki.

Wstępne badania in vitro przeprowadzone przez jego zespół na liniach komórkowych hepatocytów, czyli komórkach wątroby, wykazały, że polifenole z malin mogą regulować mechanizmy związane z rozwojem stanów zapalnych i rozwojem niealkoholowego stłuszczenia wątroby (MAFLD). To jedno z najczęstszych zaburzeń funkcjonowania wątroby na świecie, dotykające ok. 15-30 proc. populacji. Tego rodzaju otłuszczenie wątroby powodowane jest dietą o zwiększonej kaloryczności, szczególnie u ludzi mieszkających w krajach ekonomicznie rozwiniętych, z łatwym dostępem do wysoko przetworzonego pożywienia.

– Teraz chcielibyśmy spróbować potwierdzić efekt działania polifenoli z malin w bardziej skomplikowanym układzie, jakim są organizmy żywe – tłumaczy naukowiec.

Dlatego, w ramach projektu finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki, zbada on wpływ diety wzbogaconej preparatem polifenolowym z malin na aktywność mikrobioty w przewodzie pokarmowym i parametry biorące udział w regulacji zaburzeń związanych z NAFLD.

Naukowcy mają zamiar określić wpływ suplementacji diety różnymi dawkami ekstraktu polifenolowego oraz połączenia ekstraktu z preparatami błonnikowymi na aktywność mikrobioty, metabolizm polifenoli i mechanizmy regulujące zaburzenia funkcjonowania wątroby zwierząt z zaburzeniami metabolicznymi.

– Zależy mi na tym, by znaleźć bioaktywne składniki diety, które mogłyby być wykorzystane w łagodzeniu zaburzeń metabolicznych – mówi dr Fotschki. – Rzeczywiście, kiedy mamy stwierdzone poważne zaburzenia związane ze stłuszczeniem wątroby i lekarz zaleca leczenie, to aby wesprzeć leczenie farmakologiczne możemy zmienić swoją dietę np. poprzez wzbogacenie jej w polifenole pochodzące z soku czy ekstraktu z malin oraz błonnik.

Jest jednak pewien problem. – Zaobserwowaliśmy, że polifenole z malin mają działanie, które polega na hamowaniu aktywności bakterii występujących w naszym przewodzie pokarmowym – tłumaczy naukowiec. – Kluczową rolę w prozdrowotnym działaniu tych związków odgrywają metabolity polifenoli, które powstają dzięki bakteriom przewodu pokarmowego. Dlatego zwiększenie zawartość polifenoli w diecie nie odzwierciedla spodziewanych korzyści zdrowotnych związanych z spożywaniem tych związków.

Co więc zrobić, by ich działanie hamujące aktywność bakterii w przewodzie pokarmowym było ograniczone lub zniwelowane? Zespół z Olsztyna szuka takich interakcji między związkami, które pomogłyby zwiększyć korzyści. – W połączeniu z prebiotykiem można byłoby potęgować to działanie. Tym samym zwiększyłoby się wykorzystanie potencjału prozdrowotnego polifenoli malin, co prawdopodobnie pozwoliłoby na uzyskanie silniejszego efektu łagodzenia zaburzeń metabolicznych bez potrzeby zwiększenia spożycia źródła bioaktywnych związków, jakim są maliny – mówi badacz. I dodaje, że można przypuszczać, że efekt mógłby wystąpić przy spożyciu ok. szklanki soku lub 2 szklanek świeżych malin w ciągu dnia.

____________________________________________

źródło: Nauka w Polsce