Listy czytelników. Listy czytelników. Shutterstock
Strona główna

Listy czytelników

Jesteśmy w kontakcie.

Szanowna Redakcjo

Z zainteresowaniem przeczytałem artykuł „Producentki jaj” (nr 5/2025). Autor pisze, że „samice przepiórki hodowlanej całkowicie zatraciły instynkt wysiadywania, dlatego lęgi przeprowadza się tylko w inkubatorach”. To stwierdzenie, od lat powielane w literaturze i internecie, nie oddaje pełnego obrazu sytuacji i zasługuje na sprostowanie. Rzeczywiście, przepiórki przebywające w przemysłowych warunkach – najczęściej w zatłoczonych klatkach z siatkową podłogą – rzadko przejawiają naturalne zachowania lęgowe. Ale w hodowlach wolierowych przy zachowaniu odpowiedniej obsady, przestrzeni i właściwej aranżacji otoczenia samice przepiórek japońskich nie tylko siadają na jajkach, lecz również skutecznie wychowują potomstwo. Jest to zarówno moje doświadczenie, jak i obserwacja wielu hodowców z różnych części świata, którzy licznie dzielą się zdjęciami i filmami (m.in. w mediach społecznościowych) pokazującymi samice wodzące młode. Świadczy to o tym, że takie zachowania nie są wyjątkiem, lecz realną możliwością przy zapewnieniu odpowiednich warunków.

Z wyrazami szacunku,

Bartek Dybowski

Szanowny Czytelniku!

Oczywiście przepiórki w formie dzikiej czy udomowionej – ale bez ich wcześniejszej bezwzględnej selekcji na tak ogromną produkcję jaj – przystępują do lęgów i wyprowadzają młode. Bez tego gatunek nie miałby prawa funkcjonować. Z kolei przepiórki z linii wybitnie nieśnych, które utrzymywane są w warunkach do pozyskiwania jaj, nie podchodzą do lęgów. Nie mają ku temu ani warunków, ani siły. Ponadto podczas wielu lat selekcji hodowcy dobierali ptaki tak, by nie występował u nich instynkt kwoczenia (chęć wysiadywania jaj), podczas którego naturalnie zostaje zahamowana nieśność. W przeciwnym wypadku przepiórka w tym okresie byłaby z punktu widzenia hodowcy nieproduktywna. To samo jest z nioskami kurzymi składającymi kilkaset jaj rocznie. Jeśli jednak pojedyncze nioski odseparuje się od grupy, stworzy odpowiednie warunki i zapewni zaciszne miejsca gniazdowe, istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia instynktu kwoczenia. Zdarza się jednak, że podczas inkubacji kura schodzi z jaj i nigdy nie wraca do gniazda. Instynkt może być zbyt słaby lub trwa zbyt krótko. Ogólnie uważa się zatem, że ptaki nieśne z produkcji wielkotowarowych nie podchodzą do lęgów i nie są w stanie bezproblemowo wychować młodych.

Radosław Kożuszek

Szanowny Autorze

Cieszę się, że Pana odpowiedź nie wyklucza moich obserwacji. Niestety, niespecjaliści czytający sformułowanie „całkowicie zatraciły instynkt wysiadywania” często rozumieją je dosłownie – jako trwałą, nieodwracalną utratę zdolności lęgowych przez cały gatunek niezależnie od warunków.

Bartek Dybowski

Redakcja


Zapraszamy do pisania listów na adres e-mail: wiedzaizycie@wiz.pl

Wiedza i Życie 7/2025 (1087) z dnia 01.07.2025; Listy czytelników; s. 80