Shutterstock
Zdrowie

Toaleta z dżdżownicami

Pewne skąposzczety przerabiają ludzkie fekalia na pozbawiony przykrego zapachu biohumus.

Na świecie dramatycznie rośnie liczba uchodźców. Są oni najczęściej gromadzeni w obozach znajdujących się w miejscach ze znikomą infrastrukturą sanitarną. W niektórych z takich obozów przebywają nawet tysiące ludzi. I w każdym z nich jednym z najistotniejszych problemów są toalety. Zazwyczaj nie ma szans na zbudowanie takich sanitariatów, jakie znamy w Europie, z kanalizacją i wodą. Dlatego funkcję tę muszą tam pełnić klasyczne latryny, w których fekalia zbierają się w dole wykopanym w ziemi. Nie rozwiązuje to oczywiście problemu samych odpadów, które albo pozostają w zagłębieniu, albo muszą zostać wywiezione, co nie zawsze jest możliwe. Dodatkowym kłopotem staje się oczywiście nieprzyjemny zapach.

Od jakiegoś czasu trwają prace nad rozwiązaniem tych kwestii. Okazuje się, że można do pomocy w tej sprawie zaprząc kompostowce różowe, zwane też dżdżownicami kalifornijskimi. Są to organizmy o 10–12 cm długości, które bez problemu żyją w ludzkich fekaliach i doskonale się tam rozmnażają. Zaprojektowano więc toalety zbliżone do naszych sławojek, ale w ziemi znajduje się złoże z kompostowcami, które przetwarzają cuchnące fekalia w niemal pozbawiony zapachu biohumus, zawierający już znacznie mniej wody. W efekcie toalety muszą być opróżniane znacznie rzadziej, a biohumus wykorzystywany jest jako cenny nawóz.

Wiedza i Życie 3/2019 (1011) z dnia 01.03.2019; Sygnały; s. 17

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną